Remont starego mieszkania: elektryka
Remont starego mieszkania jest nieporównywalnie kosztowniejszy i bardziej pracochłonny niż remont lokalu z rynku pierwotnego. Stare mieszkania są pełne niedociągnięć budowlanych. Samo wyprostowanie ścian i kątów pochłania spore fundusze i dużo czasu. W niektórych mieszkaniach z rynku wtórnego były wymieniane rury i okna, jednak instalacje elektryczne pozostawiają wiele do życzenia. Warto pomyśleć o ich kompletnej wymianie.
Stara elektryka
Stare instalacje elektryczne były projektowane na potrzeby tamtych czasów. Kilkadziesiąt lat temu prąd w mieszkaniu miał zasilać oświetlenie, lodówkę, pralkę i ewentualnie telewizor lub radio. Dlatego też w wielu starych mieszkaniach, gdy obecnie uruchomi się jednocześnie pralkę, zmywarkę i komputer – wyskakują korki. Z tego samego względu w nieremontowanych od dawna lokalach po podłogach ciągną się kilometry przedłużaczy i rozgałęziaczy. Gdy w domu było tylko kilka urządzeń wymagających włączenia do prądu, umieszczało się w nim tylko kilka gniazdek. W dobie ładowania jednocześnie laptopa, komórki i tabletu po prostu ciągle ich brakuje.
Elektryka na miarę naszych potrzeb
Dlatego właśnie, gdy bierzemy się za remont starego mieszkania, na etapie kucia ścian warto pomyśleć o wymianie całej elektryki. Po pierwsze należy sprawić, aby była ona odpowiednio wydajna do naszych potrzeb. Po drugie, trzeba solidnie zainwestować w artykuły elektryczne i zrobić więcej gniazdek w domu, niż wyliczyliśmy, że naprawdę potrzebujemy. Pamiętajmy, że w samej kuchni oprócz lodówki i piekarnika, nie raz podłączamy czajnik, blender, ekspres, krajalnicę czy robota kuchennego. A co chwila kupujemy nowe sprzęty. Kładąc nowe instalacje zastanówmy się, czy w jakimś pomieszczeniu używanie oświetlenia do tej pory nie było niewygodne. Być może jest to moment na sprawienie, by światło w sypialni można było włączać wchodząc do niej i wyłączać pstryczkiem przy łóżku?